Oznajmiłam wszem i wobec, że będę tu częściej, ale masa obowiązków, która w ostatnim czasie podwaja swoją ilość, nie przyczynia się do regularnego blogowania.
Takim wstępem zaczynam dzisiejszy dzień. Autobus odjechał mi 2 minuty za szybko! I właśnie z takiej racji, znalazłam czas, żeby spleść parę zdań.
Życie 16-latki nie jest łatwe (co ja tam wiem nie..), ale uwierzcie mi na słowo, nowa szkoła i zaaklimatyzowanie się w niej zajmuje sporo czasu. Dlatego staram się też wszystko zorganizować tzn. każdy dzień.
Za oknem co raz zimniej, a by się chciało odwrotnie. Całe szczęście, że plucha nie przyszła, bo do życia to bym już nie była... ale lepiej odpukać! ( puk..puk)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz