poniedziałek, 25 sierpnia 2014

14 kakaowe śniadanie w słoiczku






Witajcie!

 Widząc pogodę za oknem myślę, że można już stwierdzić, że lato się poddało, a jesień wepchała się na jej miejsce z buciorami. Zimne poranki i co raz krótsze wieczory nie są sprzyjającą motywacją do dalszej pracy nad samym sobą, ja także wolałabym się schować pod koc z pudełkiem lodów, bo przecież i tak nikt nie będzie patrzył na moje ciało w zimę. Ale nie tędy droga, pamiętajmy, że im szybciej tym lepiej. Zima to najlepszy czas na zmiany, żeby na wiosnę już mieć ten długo oczekiwany uśmiech na twarzy patrząc w lustro. 
Wybiegłam trochę w przyszłość, bo do zimy jeszcze parę miesięcy, ale warto zawczasu pomyśleć nad naszą sylwetką.
Dzisiaj przychodzę do was z pomysłem na śniadanie, które nie zajmuje wiele czasu. Nie jest to nocna owsianka, ale niczym się od niej nie różni.

Będzie nam potrzebne:

słoiczek (nieduży)
płatki owsiane
mleko (ew. woda)
nasiona (orzechy laskowe, włoskie, słonecznik, siemię lniane, dynia etc.)
ulubione owoce
jogurt naturalny
0,5 łyżeczki kakao

Oczywiście, te produkty możecie dodać lub nie, dodałam według własnego gustu.

Do słoiczka wsyp płatki owsiane z nasionami i wymieszaj łyżką. Zalej mlekiem i wsyp kakao. Dokładnie zakręć słoiczek i energicznie nim potrząśnij, żeby kakao się wymieszało. Włóż do lodówki.
W międzyczasie, jak słoiczek się chłodzi, przygotuj sobie owoce, pokrój, posiekaj, zetrzyj, jak lubisz.
Jak płatki wsiąknęły mleko wyciągnij z lodówki, otwórz słoiczek i daj, według uznania, owoce i jogurt naturalny.

piątek, 22 sierpnia 2014

projekt denko '1'

projekt denko '1'




Cześć!

 Nie wiem, czy wiecie czego dotyczy tytuł, jeżeli nie odsyłam was tutaj. 
Przez ostatnie miesiące starałam się zużyć do końca wszystkie produkty, które widzicie w zdjęciu wyżej i chcę wam opisać w jaki sposób sprawdziły się one na mojej osobie, plusy, minusy i moja ogólna opinia. 




1. AVON, SENSES, BLISSFUL, RELAXING VIOLET, VANILLA & MUSK, SHOWER GEL, 500 ml
Jego największą zaletą jest zapach, który jest fenomenalny, mogłabym wąchać go cały dzień i noc i do tego utrzymuję się na skórze. (oczywiście nie cały dzień) Ma normalną konsystencję typowego żelu pod prysznic, nic nadzwyczajnego. Kupiłam za ok 6 zł.

2. ZIAJA, KOKOSOWA TERAPIA SKÓRY I ZMYSŁÓW, MLECZKO POD PRYSZNIC, 500 ml
 Intensywnie kojący kokosowy zapach, za którym ja jak się okazało, nie przepadam. Tym, którym ten zapach pasuję, polecam :) Cena za taką ilość w moim sklepie to ok. 10 zł.




3. ZIAJA, ULGA DLA SKÓRY WRAŻLIWEJ, KREM OCHRONNY NA DZIEŃ WZMACNIAJĄCY NACZYNKA KRWIONOŚNE, 50 ml
Mam mieszane uczucia co do tego kremu. Nawilżał, bo takie jest zadanie każdego kremu. Jego konsystencja jak dla mnie trochę zbyt wodnista i lekka. Nie odczułam wzmocnienia naczynek, jak przekonuje producent. Cena to ok. 6-8 zł w aptece.




4. DENIVIT, ANTI-STAIN EXPERT, WHITE & BRILLANT, 50 ml
Pasta ma usuwać przebarwienia i nadać połysk naszym zębom. Na pewno wybieliła kolor moich zębów, nie w spektakularny sposób, ale minimalny. Zużyłam chyba 3 lub 4 opakowania i przy 3 już nie widziałam większych efektów. Pasta starcza na 2 tygodnie i kosztuje 8 złotych.

5. DENIVIt, ANTI-STAIN EXPERT, ANTI-STAIN INTENSE, 50 ml
Następna pasta, której zadaniem jest wybielenie naszych zębów. Wydaję mi się, że jej siwa siostra robi to lepiej, dlatego jeżeli miałabym wybór to wybrałabym właśnie siostra. Cena taka sama, 8 zł op.



6. OLEJ RYCYNOWY, APTECZKA BABUNI, 30 g
Czytałam wiele opinii na temat właściwości olejków rycynowych i także postanowiłam o kupić. Co do samego oleju nie mam żadnych zastrzeżeń, kosztował mnie 3 zł w aptece. Niestety nie zauważyłam polepszenia się jakości moich włosów, ale to akurat moja wina, bo nie używałam go systematycznie. Mam zamiar do niego wrócić.


To by było na tyle. Jestem bardzo ciekawa waszych opinii na temat tych produktów, jak się u was sprawdziły, czy używacie ich nadal itd. Chętnie poczytam wasze posty. Pa ;]




poniedziałek, 18 sierpnia 2014

12





Z braku czasu i chęci, a także przeszukiwania miliona stron z pomysłem na zdrowe i pożywne śniadanie, skłaniam się do tej najprostszej opcji, czyli placka owsianego z owocami. Przepis jest banalny, wykonanie tak samo, a smak idealny :) 
Zaczął się kolejny tydzień i z żalem trzeba stwierdzić, że wakacje dobiegają powoli końca. Sama siebie nie poznaje, ale lubię ten chłodny wiatr z rana, zapach jesieni. Ale pory jako takiej-spadające liście, deszcz, szarówka, szaro i buro- już nie. Taka moja natura :) Oby była to ładna jesień, pod każdym względem.

piątek, 15 sierpnia 2014

11




placek owsiany z plastrami nektarynek i łyżeczką jogurtu greckiego


chciałabym coś napisać, ale nie mogę tego obrać w słowa 















czwartek, 7 sierpnia 2014

10 pomysł na.. jajecznicę

pomysł na.. jajecznicę


Z jajecznicą to jest tak, że każdy woli inną, dlatego w gruncie rzeczy każdy robi ją dla siebie. Pod wpływem jakiegoś magicznego zapału postanowiłam zrobić dla mamy jakieś wyjątkowe śniadanie i wyszło coś prostego, ale podanego w niezwykły sposób :) Smażenia jajek uczyłam się od samego Gordona Ramsaya, co czyni ją jeszcze wspanialszą. ( To nic, że przez youtube)
 Tajemniczym składnikiem jest mleko, którym polewam jajka, kiedy są już ścięte, co czyni je delikatnymi. Najbardziej smakuje mi z szczypiorkiem i pomidorem  :))
Jajecznica na zdjęciu podana jest na 2 kromkach chleba razowego (domowego, natarte czosnkiem i przypieczone w sandwichu) z sałatą z pomidorkami koktajlowymi. A jaka jest wasza ulubiona? ;]

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

9 #pancakeMonday

#pancakeMonday




Na dworze gorąco aż parzy, u was też? Do takiego stopnia, że nie wiem, czy wolę siedzieć na dworze, czy w domu ufff... ALE..ale, trening zrobiony, nie ma to-tamto :)
Przeżywam wewnętrzną rozterkę, z jednej strony banan to owoc, który ma najwięcej cukru w sobie (i należy na niego uważać), z drugiej- jest moim ulubionym owocem i choćby nie wiem co, na śniadanie musi się znaleźć na moim talerzu i tak też było! Przepis na pancakes z bananem znajdziecie u mojej imienniczki -Oli Sz :]]

piątek, 1 sierpnia 2014

8 koktajl brzoskwiniowy


Hej
 Już sierpień! o zgrozo.. w sierpniu myśli się tylko o tym, że idzie się do szkoły, liczy się każdy dzień i zaczyna brakować czasu. Książki, notesy, zeszyty, torby i te inne duperele, porażka :) Więc trzeba zająć się czymś innym - na przykład skomponowaniem pysznego posiłku. Na zdjęciu najprostszy koktajl - brzoskwinie, jogurt naturalny, zblendować i gotowe :] A jak u was z początkiem miesiąca?